Danny Weber
07:02 12-11-2025
© RusPhotoBank
OnePlus planuje smartfon z adaptacyjnym ekranem 240 Hz, stawiając na rekordową płynność i responsywność. Sprawdź, co zyskamy i jak rozwiążą kwestię baterii.
OnePlus szykuje smartfon z wyświetlaczem obsługującym adaptacyjne odświeżanie 240 Hz — to dwa razy więcej niż oferuje dziś większość flagowców. Społeczność insiderów OnePlus Club podaje, że producent chce położyć nacisk na wyjątkową płynność interfejsu i szybszą reakcję na dotyk.
Najnowszy flagowiec marki, OnePlus 15, już stał się najszybszym w historii firmy dzięki panelowi 165 Hz, choć zredukowano rozdzielczość do 1,5K względem 2K w OnePlusie 13. Tę zmianę tłumaczono ograniczeniami technicznymi i próbą znalezienia właściwej równowagi między szybkością a zużyciem energii. Jeśli krążące doniesienia się potwierdzą, OnePlus chce pójść za ciosem i jeszcze mocniej postawić na gładkość obrazu.
Ekran 240 Hz obiecuje wyraźnie szybszą responsywność animacji i całego interfejsu. W praktyce korzyści wciąż mogą budzić wątpliwości — wiele aplikacji i gier nie wykorzystuje nawet 144 Hz. Do tego dochodzi koszt energetyczny: tak wysoka częstotliwość odświeżania potrafi zauważalnie podnieść pobór mocy, więc inżynierowie OnePlus będą musieli podejść do tematu sprytnie, by ochronić baterię bez oczywistych kompromisów.
Wstępne sygnały sugerują, że telefon z takim ekranem może pojawić się w nadchodzących latach, co zarysowuje zmianę priorytetów OnePlus — z samej przystępności w stronę popisu technologicznego. Jeśli plotki się potwierdzą, marka będzie próbowała na nowo podkreślić wizerunek twórcy szybkich, pieczołowicie dostrojonych urządzeń z Androidem. To odważny zakład, który, zrealizowany z głową, może podnieść branżowe oczekiwania względem tego, jak płynny może być telefon.