Danny Weber
12:29 20-12-2025
© YouTube / PBKreviews
Rozbiórka OnePlus 15R od PBKreviews: budowa jak w flagowcu, paski do wyjęcia baterii, trudniejsza wymiana ekranu i wysoka naprawialność 8,5/10. Czytaj!
Nowy OnePlus 15R trafił na rozbiórkę wideo w kanale PBKreviews (rozbiórka) i rezultat zapowiada się dobrze dla tych, którzy cenią naprawialność. Jako tańszy brat flagowego OnePlus 15, w dużej mierze powiela jego konstrukcję — co na stole serwisowym widać od razu.
Procedura zaczyna się znajomo: wysunięcie tacki SIM, podgrzanie szklanego tylnego panelu i ostrożne oddzielenie pokrywy. Pod spodem od razu jest dostęp do modułu aparatów, zabezpieczonego czterema wkrętami krzyżowymi. Potem liczy się cierpliwość: do kolejnych elementów prowadzi demontaż 17 śrub.
Elastyczne taśmy baterii są ukryte pod folią grafitową i taśmą miedzianą, ale OnePlus dodaje wygodne paski do wyciągania wzdłuż boków ogniwa, co wyraźnie ułatwia jego wyjęcie. Po odpięciu kilku taśm da się unieść 32‑megapikselową kamerę przednią, a płytę główną trzyma na miejscu tylko jeden wkręt.
Najbardziej wymagający moment to demontaż wyświetlacza. Żeby go wyjąć, trzeba zdjąć niemal wszystko inne: dolną osłonę, tylny panel, płytkę pomocniczą oraz taśmy sygnałowe ekranu — to warunki, które czynią wymianę panelu mniej przyjazną niż inne typy napraw.
Mimo to OnePlus 15R zdobywa solidny wynik 8,5 na 10 w skali naprawialności. To sygnał stałego zwrotu w stronę sprzętu bardziej przyjaznego serwisowi i sprawia, że ten model wypada wyraźnie łatwiejszy w utrzymaniu niż wiele współczesnych smartfonów — kierunek, który zwyczajnie ma sens dla użytkowników.