Danny Weber
16:06 11-09-2025
© A. Krivonosov
Recenzja POCO F7: AMOLED 1,5K 120 Hz, Snapdragon 8s Gen 4, bateria 6500 mAh i ładowanie 90 W. Plusy i minusy aparatów, wydajność, czas pracy, HyperOS.
POCO F7 to nowy smartfon marki POCO, który oferuje niemal flagowe podzespoły w bardziej przystępnej cenie. Oto rzeczowe spojrzenie na urządzenie — ekran, wydajność, aparaty, czas pracy i inne elementy — z akcentem zarówno na mocne strony, jak i kompromisy.
Aluminiowa ramka i szklane plecki nadają POCO F7 solidny charakter, a certyfikat IP68 zapewnia odporność na kurz i wodę. Z przodu znalazł się 6,83-calowy panel AMOLED z bardzo cienkimi ramkami. Ekran osiąga bardzo wysoką jasność i obsługuje HDR10+ oraz Dolby Vision; rozdzielczość 1,5K utrzymuje ostrość tekstu i grafiki, a odświeżanie 120 Hz sprawia, że interfejs porusza się płynnie. To zestaw, który od razu buduje wrażenie sprzętu z wyższej półki.
Smartfon pracuje na niemal flagowym Snapdragonie 8s Gen 4. W parze z 16 GB RAM zapewnia bardzo wysoką szybkość — menu i aplikacje reagują bez zwłoki. Przy długotrwałym maksymalnym obciążeniu urządzenie wyraźnie się nagrzewa i może automatycznie przyciemnić ekran, by chronić się przed przegrzaniem. Na pokładzie jest Android 15 z HyperOS, a producent obiecuje cztery lata aktualizacji systemu i sześć lat regularnych łatek bezpieczeństwa. W codziennym rytmie pracy wszystko działa lekko i żwawo; dopiero gdy naciska się sprzęt przez dłuższy czas, daje o sobie znać sufit termiczny.
Główny aparat 50 MP z optyczną stabilizacją robi wysokiej jakości zdjęcia w dobrym świetle i przyzwoicie radzi sobie w trybie nocnym. Moduły dodatkowe są znacznie prostsze: 8‑megapikselowy ultraszeroki jest przeciętny i nie ma autofokusa, a teleobiektywu brak. Przybliżenie 2x opiera się wyłącznie na cyfrowym kadrze — w dzień jest akceptowalne, ale po zmroku jakość wyraźnie spada. Przednia kamerka 20 MP nadaje się do selfie i wideorozmów.
Ogólnie rzecz biorąc, POCO F7 przypomina klasyczne telefony nastawione na granie: większość uwagi skupiono na wydajności i wyglądzie, a fotografia pełni rolę drugoplanową.
POCO F7 ma akumulator 6500 mAh — poważny krok naprzód względem zeszłorocznych telefonów. Przy umiarkowanym użytkowaniu urządzenie może działać do dwóch dni na jednym ładowaniu. Przewodowa ładowarka 90 W napełnia baterię w około 40 minut, choć tryb szybkiego ładowania trzeba włączyć w ustawieniach. Taki zapas energii przekłada się na poczucie niezawodności na co dzień.
POCO F7 wypada jako dobrze zbalansowany zestaw bez rażących słabości. Do najmocniejszych stron należą wysoka wydajność, znakomity, jasny ekran, pojemna bateria oraz solidna obudowa z IP68. Z drugiej strony trzeba liczyć się z zauważalnym nagrzewaniem pod obciążeniem, uproszczonym systemem aparatów bez teleobiektywu oraz brakiem kilku współczesnych udogodnień, takich jak ładowanie bezprzewodowe czy eSIM. Dla osób, które stawiają szybkość, jakość wyświetlacza i długi czas pracy ponad wszechstronność fotograficzną, to propozycja z bardzo przekonującymi argumentami.