Danny Weber
21:13 02-10-2025
© A. Krivonosov
LatentCSI zamienia sygnały Wi‑Fi (CSI) w obrazy wnętrz dzięki modelowi dyfuzyjnemu Stable Diffusion 3. Poznaj zalety, ograniczenia i ryzyka dla prywatności.
Badacze z Tokyo Institute of Science przedstawili LatentCSI — metodę, która zamienia sygnały radiowe Wi‑Fi w fotorealistyczne obrazy wnętrz, korzystając z wcześniej wytrenowanego modelu dyfuzyjnego. Założenie jest zaskakująco proste: odbicia od ścian i mebli (CSI) niosą wskazówki o geometrii pomieszczenia, a sieć neuronowa oparta na Stable Diffusion 3 uzupełnia brakujące informacje w przestrzeni latentnej, przekładając słabe echa na spójny, zrozumiały obraz.
LatentCSI przewyższa wcześniejsze podejścia: działa szybciej i oddaje bogatsze detale, bo operuje na skompresowanej reprezentacji latentnej zamiast surowych pikseli. Jest jednak kluczowe zastrzeżenie. Model musi być wcześniej „oswojony” z fotografiami podobnych pomieszczeń; bez tego przygotowania technika nie zadziała. To uzależnienie mocno wiąże system z dobrze znanymi środowiskami i trzyma oczekiwania na wodzy.
Praktyczne zastosowania rysują się szeroko: monitoring bezpieczeństwa w strefach przemysłowych, wsparcie dla robotów sprzątających czy analityka przestrzeni handlowych. Sedno sprawy pozostaje jednak takie samo: prywatność. LatentCSI pokazuje, jak szybko narzędzie mające pomagać może zbliżyć się do granicy nadzoru. Postęp robi wrażenie, ale wymaga od producentów i regulatorów szybkiej reakcji — bez jasnych, przejrzystych zasad ta technologia z łatwością zmieni się z asystenta w instrument śledzenia.