Jak oświetlenie kodowane szumem chroni wideo przed manipulacją

Danny Weber

12:41 31-08-2025

© A. Krivonosov

Cornell prezentuje optyczne znaki wodne: oświetlenie kodowane szumem wplata marker w światło, utrudnia deepfake i montaż oraz ułatwia weryfikację wideo.

Naukowcy z Uniwersytetu Cornella przedstawili nowy sposób zabezpieczania wideo przed manipulacją: optyczne znaki wodne. Zamiast osadzać cyfrowy znacznik w pliku, marker jest dosłownie wpleciony w światło wykorzystywane podczas rejestracji. Pomysł jest elegancki — autentyczność przenosi się z pliku na oświetlenie, gdzie sztuczki postprodukcyjne mają mniej pola manewru.

Metoda, znana jako oświetlenie kodowane szumem, pozwala tworzyć unikalny kod znaku wodnego, który może zostać uchwycony przez dowolną kamerę. Kody pozostają w materiale jako znaczniki czasowe, co umożliwia szybkie wykrywanie montażu lub prób fałszerstwa.

W praktyce można użyć programowalnych opraw oświetleniowych albo zwykłych żarówek z mikroukładem, który subtelnie moduluje jasność w granicach niewidocznych dla ludzkiego oka. Taka praktyczność ma znaczenie: podczas weryfikacji specjaliści łatwo wyłapią niespójności — wycięte sceny, wstawione obiekty czy w pełni syntetyczne ujęcia.

Podczas SIGGRAPH 2025 badacze pokazali, że w jednej scenie mogą równocześnie działać nawet trzy różne kody światła, co zwielokrotnia wysiłek potencjalnych fałszerzy. Autorzy przekonywali, że technologia może stać się kluczowym narzędziem w walce z deepfake’ami i pomóc odbudować zaufanie do wideo jako źródła prawdy. Biorąc pod uwagę, jak podejście oparte na świetle utrudnia manipulacje, ta ocena wydaje się dobrze ugruntowana.