Danny Weber
00:45 05-11-2025
© A. Krivonosov
Po aktualizacji do Androida 16 wielu kierowców traci Android Auto: czarny ekran i brak połączenia z autem. Google zbiera logi i szykuje poprawkę; nowości później
Aktualizacja do Androida 16 okazała się dla wielu kierowców kłopotliwa: sądząc po licznych wpisach na forach Google, nowe wydanie potrafi całkowicie wybić z gry Android Auto. Aplikacja nie nawiązuje połączenia z systemem multimedialnym samochodu, zawiesza się na czarnym ekranie, a następnie informuje, że połączenie nie zostało ustanowione.
Problem dotyczy nie tylko właścicieli Google Pixel, ale także użytkowników Samsunga, co praktycznie wyklucza usterkę sprzętową. Jeden z kierowców opisywał, że na Pixelu 9 Pro XL Android Auto działał bez zarzutu na Androidzie 15, lecz po przejściu na Androida 16 przestał się uruchamiać. Po podłączeniu telefonu ekran w samochodzie gaśnie na 10–15 sekund, a na smartfonie miga ikona lokalizacji — wyraźny sygnał, że system próbuje zestawić połączenie i ponosi porażkę. Wszystko wskazuje na regresję na poziomie oprogramowania wprowadzoną wraz z aktualizacją.
Czyszczenie pamięci podręcznej, usuwanie danych czy ponowna instalacja aplikacji nie rozwiązują sprawy. Niektórzy twierdzą, że odinstalowanie aktualizacji Android Auto w Google Play i ponowne ich wgranie przynosi chwilową ulgę, ale tylko na kilka sesji. Na forach pojawił się przedstawiciel zespołu Android Auto, który prosi użytkowników o dodatkowe dane diagnostyczne, jednak konkretnej poprawki ani łatki na razie brak.
Takie potknięcia zdarzają się przy dużych wydaniach Androida i zwykle są naprawiane kolejną aktualizacją. Równolegle Google szykuje znaczące przeprojektowanie Android Auto. W nadchodzących wersjach Gemini AI ma zastąpić Asystenta Google, by obsłużyć bardziej złożone polecenia głosowe; do tego dojdą widżety i odświeżona karta multimediów w interfejsie Coolwalk. Te nowości mają trafić do użytkowników do końca roku, a tymczasem kierowcy liczą, że Google upora się z awarią spowodowaną Androidem 16, zanim pojawią się dodatki. Gdy deska rozdzielcza przechodzi w czerń, liczy się przede wszystkim szybka łatka, a nie kolejna funkcja.