IFA 2025 w Berlinie: najważniejsze premiery, trendy i relacja Pepelats News
Relacja z IFA 2025 w Berlinie: najgorętsze premiery AI, wearables, TV i robotów od Samsung, LG, Sony. Startupy IFA NEXT, drony DJI, Galaxy Watch 8 i więcej.
Relacja z IFA 2025 w Berlinie: najgorętsze premiery AI, wearables, TV i robotów od Samsung, LG, Sony. Startupy IFA NEXT, drony DJI, Galaxy Watch 8 i więcej.
ifa-berlin.com
Od 3 do 9 września Berlin zamienia się w światową stolicę technologii — w Messe Berlin startuje IFA 2025. To nie tylko targi, raczej festiwal innowacji, podczas którego rynkowi giganci i odważne startupy odsłaniają to, co w najbliższych latach będzie wyznaczać kierunek branży. Dziennikarze Pepelats News będą na miejscu, by relacjonować każdą globalną premierę IT.
Wydarzenie ma korzenie w 1924 roku, gdy w Berlinie po raz pierwszy pokazano odbiorniki radiowe. Sto lat później hale wypełniają roboty, smartwatche i telewizory wielkości ściany. To, co wyróżnia IFA, to umiejętność łączenia pozornie odległych światów: twórcy rozwiązań AI wystawiają się obok producentów ekspresów do kawy, które dobierają ziarna do nastroju.
W rolach głównych wystąpią Samsung, LG i Sony. Samsung szykuje rekordowo duże telewizory i nowy Galaxy Watch 8; LG koncentruje linię urządzeń domowych na zrównoważonym rozwoju; Sony zapowiada niespodzianki dla melomanów i graczy. Roborock, Bosch i DJI przywiozą roboty oraz drony, a Zepp Health pokaże najnowsze urządzenia Amazfit. Motyw przewodni jest jasny: technologie noszone — od Galaxy Ring po Pixel Watch 4.
W strefie startupowej IFA NEXT odważne pomysły nabierają kształtu: moduły, które zmieniają zwykły rower w e-bike, i czujniki do inteligentnych ogrodów. W tym roku można spodziewać się eksperymentów z interfejsami mózg–komputer oraz domowymi systemami recyklingu plastiku. Pociąga tu twórcza, lekko chaotyczna energia — przyciąga inwestorów i reporterów, a ciekawość często wygrywa z dopracowaniem. I dobrze, bo to właśnie w takim ferworze rodzą się najbardziej świeże pomysły.
IFA wychodzi poza hale i rozlewa się na miasto, które przez tydzień oddycha technologią. Na ulicach Berlina inżynierowie i blogerzy rozkładają na czynniki pierwsze najnowsze odkrycia, a firmy organizują zamknięte pokazy w kamienicach i na dachach. Apple tradycyjnie omija targi, skupiając się na własnym wydarzeniu — w tym roku na prezentacji iPhone’a 17. Paradoksalnie ta nieobecność tylko podgrzewa zainteresowanie rywalami i dokłada napięcia. Ta cisza bywa czasem bardziej wymowna niż niejedna konferencja.
IFA 2025 zapowiada się na najgłośniejsze wydarzenie dekady. To tutaj podpisuje się kontrakty, rodzą się trendy i ustala rynkowa agenda. Dla odwiedzających to szansa, by zajrzeć w przyszłość — i dosłownie jej dotknąć. Brzmi górnolotnie, ale w Berlinie staje się zaskakująco namacalne.