Galaxy S26 Plus zamiast Galaxy S26 Edge: co szykuje Samsung

Próba Samsunga z wypuszczeniem ultracienkiego flagowca Galaxy S25 Edge nie zakończyła się powodzeniem. Mimo obiecującego startu sprzedaży w maju, popyt wyraźnie osłabł już w czerwcu, a — jak podaje The Elec — firma zabrała się za opracowanie nowego modelu: Galaxy S26 Plus, planowanego na początek przyszłego roku obok Galaxy S26 Pro i Galaxy S26 Ultra. Tak szybka korekta kursu sugeruje gotowość do przetasowania oferty, gdy postawiona karta nie wchodzi.

Wewnątrz firmy Galaxy S26 Plus funkcjonuje pod oznaczeniem „M Plus”. Pierwotna mapa drogowa obejmowała trzy urządzenia — Galaxy S26 Pro (M1), Galaxy S26 Edge (M2) oraz Galaxy S26 Ultra (M3) — lecz słabe zainteresowanie Edge wymusiło zmianę planów. Analitycy oceniają, że popyt topniał jeszcze zanim iPhone 17 trafił na rynek; po tym, jak Apple ogłosiło konkurenta za 799 dolarów, z 256 GB pamięci i ekranem 120 Hz, resztki uwagi wobec Galaxy S25 Edge praktycznie się rozwiały.

Raport podaje też, że na okres wrzesień–grudzień zaplanowano jedynie 300 tys. sztuk Galaxy S25 Edge — wyraźnie mniej niż Galaxy S25 Plus (500 tys.) i Galaxy S25 Ultra (3,4 mln). Tymczasem sprzedaż podstawowego iPhone’a 17 określana jest jako na tyle mocna, że nawet Xiaomi przycięło dostawy swoich nowych smartfonów w Chinach o 20%. Na takim tle widoki Samsunga na wyrównaną rywalizację z Apple wyglądają skromnie.

Krążą plotki, że Galaxy S26 Plus zaoferuje większy akumulator, odświeżoną stylistykę i szersze możliwości aparatu. Czy to wystarczy, by realnie zastąpić Galaxy S26 Edge i na nowo rozbudzić zainteresowanie kupujących, pozostaje niewiadomą; nawet lepsze wyniki testów baterii nie pomogły Galaxy S25 Edge dogonić popularnością iPhone’a Air. Same specyfikacje rzadko rozstrzygają taki pojedynek.