Dlaczego na Pixelach nadal trzeba mówić „Hej Google” do Gemini
Po zastąpieniu Asystenta Google przez Gemini użytkownicy Pixelów wciąż muszą mówić „Hej Google”. Sprawdzamy, czemu tak jest i jakie są dostępne obejścia.
Po zastąpieniu Asystenta Google przez Gemini użytkownicy Pixelów wciąż muszą mówić „Hej Google”. Sprawdzamy, czemu tak jest i jakie są dostępne obejścia.
© E. Vartanyan
Po tym, jak Asystenta Google zastąpiła sztuczna inteligencja Gemini, posiadacze Pixelów zadali zasadne pytanie: dlaczego wciąż muszą mówić „Hej Google”, żeby obudzić Gemini? Choć to Gemini przejęło obowiązki głosowego pomocnika, Google wciąż nie pozwala zmienić frazy wywołującej.
Użytkownicy Pixelów zauważają, że trzymanie się starego hasła tylko wprowadza zamieszanie. Nienaturalnie jest zwracać się do Gemini, wymawiając imię poprzedniego asystenta. Rozwiązanie nasuwa się samo — dodać komendę „Hej Gemini” — lecz na razie Google milczy.
Na ten moment Gemini można uruchomić głosem albo przez Quick Tap — dwukrotne stuknięcie w tył telefonu. Jest też opcja przywołania asystenta długim przytrzymaniem przycisku zasilania, choć wielu uznaje ją za nieporęczną.
Tu Google zdaje się zaplątać we własnym ekosystemie: promuje Gemini jako asystenta nowej generacji, a jednocześnie zostawia mu „imię” poprzednika. Posiadacze Pixelów de facto stali się beta‑testerami tej nowej ery, a tempo, w jakim firma dorzuci prostą, lecz konieczną poprawkę — możliwość powiedzenia „Hej Gemini” — może w dużej mierze zależeć właśnie od nich.