Smartfony bez ładowarki i kabla? Przykład Sony Xperia 10 VII
Coraz więcej smartfonów trafia do sprzedaży bez ładowarki i bez kabla USB-C. Na przykładzie Sony Xperia 10 VII wyjaśniamy skutki dla użytkowników dziś.
Coraz więcej smartfonów trafia do sprzedaży bez ładowarki i bez kabla USB-C. Na przykładzie Sony Xperia 10 VII wyjaśniamy skutki dla użytkowników dziś.
© A. Krivonosov
Trend zapoczątkowany rezygnacją z dołączania zasilaczy wchodzi w nową fazę: niektóre smartfony trafiają do sprzedaży całkiem bez kabla. Jak relacjonował jeden z użytkowników Reddita, jego nowa Sony Xperia 10 VII dotarła bez ładowarki i nawet bez przewodu USB‑C — a na pudełku znalazły się piktogramy wprost informujące o braku tych akcesoriów. Sony może nie być liderem rynku, ale to właśnie takie ciche korekty potrafią uruchomić szersze zmiany w branży.
Oficjalna narracja powtarza dobrze znane argumenty z ery „bez ładowarki”: troska o środowisko, ograniczanie elektrośmieci oraz założenie, że użytkownicy mają już pod ręką wystarczająco dużo kompatybilnych przewodów. Trudno jednak nie zauważyć, że pominięcie każdego kabla oznacza dla producenta realną oszczędność i zwiększa prawdopodobieństwo, że kupujący sięgnie po firmowe akcesorium.
Jeśli ten schemat się utrwali, wkrótce większość telefonów może być sprzedawana jako sam smartfon, bez jakichkolwiek dodatków. To wypchnie klientów na własne poszukiwania kabli — a wielu wybierze najtańsze, niskiej jakości opcje, co odbije się na szybkości ładowania i trwałości urządzenia. Tym bardziej warto zadbać, by w domu był przynajmniej jeden naprawdę solidny kabel USB‑C, bo następnym razem pudełko może po prostu żadnego nie zawierać.